Na początku filmu „Alfie” tytułowy bohater, kierowca limuzyny uzależniony od kobiet i butów ze skrzydełkami, sięga do swojej szafy po różową koszulę. „Jeśli emanujesz męskością, jak niektórzy z nas” – mówi Alfie, grany przez Jude Law, zwracając się do kamery ze śmiałością, „nie masz powodu bać się różu”. Mówi to jak mężczyzna, który zna chusteczkę od poszetki. Poprawiając dekolt jej sukni koktajlowej, może zapewnić Susan Sarandon: „Masz rację, że zaufałaś Chanel”. Wcielając się ponownie w rolę Michaela Caine’a z 1966 roku, nosząc garnitury Martina Margieli i koszulki Ozwalda Boatenga, Mr. W filmie Law jest „ptasią” przynętą (premiera w październiku). 21), ściągając pożądliwe spojrzenia od parady przechodzących kobiet. Jest także billboardem stylu. „Reprezentuje nowe pokolenie ładnych chłopców” – powiedział Simon Doonan, dyrektor kreatywny Barneys New York. Panie. Doonan, który był pomysłodawcą serii wystaw inspirowanych „Alfim”, które można było oglądać w tym tygodniu w Barneys na Madison Avenue i w Beverly Hills, przewidział, że film będzie miał silny wpływ na sposób ubierania się mężczyzn, a zwłaszcza na sposób, w jaki noszą garnitury . „Istnieje tendencja do postrzegania garniturów wyłącznie biurowych” – powiedział. „To potwierdza ich przydatność dla szerszej publiczności, która będzie je postrzegać jako strój swobodny”. Publiczność ta będzie mogła rzucić okiem na szafę Alfiego. Być może jest to nieprawdopodobne, że Alfie za skromną pensję kierowcy zgromadził godną pozazdroszczenia garderobę złożoną z eleganckich krawatów w paski, dopasowanych garniturów i butów Paula Smitha. „To typ faceta, który kupuje garnitury na wyprzedażach pod koniec sezonu” – wyjaśnił Charles Shyer, reżyser i producent filmu, który współpracował z Mr. Law i Beatrix Aruna Pasztor, projektantka kostiumów, opracowują współczesny wygląd tej postaci. „Może ma rozmiar 40, a w sklepie było tylko 38, ale i tak go kupuje, bo to Gucci” – powiedział. Shyer powiedział. „Tylko na nim to nie wygląda na małe. Wygląda modnie. Klejnoty, stare czy inne. Dla Lindy Augsburg, miłośniczki biżuterii kostiumowej w stylu vintage, największym komplementem jest powiedzenie jej, że broszka lub pierścionek, który nosi, wygląda jak coś, co mogła posiadać jej babcia. szukaj w kawałku czegoś, co krzyczy „dziedzictwo””, „Ms. – powiedziała Augsburg w niedzielę, spacerując po pchlim targu przy 26th Street na Manhattanie. To właśnie ten rodzaj rzeczy, który jest w tym sezonie promowany jako idealna dekoracja tweedowego toppera Marca Jacobsa lub bliźniaczego zestawu Prady. Kupując broszki lub pierścionki koktajlowe – wersję kombi lub pomysłowo wykonaną faksymile z pasty – pani A. Augsburg preferuje pchle targi, które nadal są cennym źródłem biżuterii kostiumowej w stylu vintage, często za ułamek ceny reprodukcji w domach towarowych. SM. Augsburg zaoferowała swoje usługi jako szerpa w czasach, gdy broszki są szczególnie pożądane jako znak rozpoznawczy promowanego na jesień ekscentrycznego wyglądu debiutantki. Mając oko wyćwiczone przez lata zbierania, jest biegła w oddzielaniu ofert od śmieci. „Spójrz na to” – powiedziała o błyszczącej szpilce w kształcie kokardy, która przykuła jej uwagę. „To krzyczy, że to lata pięćdziesiąte”. Przedmiotem aukcji było czarne emaliowane wykończenie. „Rzadko widuje się emalię na współczesnych przedmiotach”. Rzuciła się na pudełko z luźnymi klamrami, każde wysadzane kryształami w kształcie gruszki i rondami ze strasu. Zastąp je delikatnym srebrnym zapięciem większości pereł – zasugerowała, a otrzymasz egzemplarz, który wygląda na znacznie bogatszy – będzie to dzwonek dla Van Cleefa & Arpels. Jej wzrok przykuł wisiorek w kształcie łezki. „Kryształ jest osadzony na zębach jak diament” – powiedziała, co jest oznaką skrupulatności wykonania. „Nikt nie przykleiłby naprawdę dobrego kamienia”. Sprawdzając wagę bransoletki z ogniwami w kolorze złota, zauważyła, że im cięższa bransoletka, tym większe prawdopodobieństwo, że pochodzi z lat czterdziestych lub pięćdziesiątych XX wieku, kiedy szczycili się jubilerzy kostiumowi. odwzorowując wygląd i styl prawdziwej rzeczy. „Poszukaj znaczka na odwrocie” – poradziła. Znalezienie na pchlim targu przedmiotu kolekcjonerskiego w stylu vintage autorstwa Miriam Haskell lub Kennetha Jaya Lane’a może być obecnie mało prawdopodobne. „Ale nigdy nie wiadomo.
![Wszystko o garniturach 1]()